niedziela, 19 października 2014

Subiektywnie: najlepszy koncert Queenów


"They stole the show" - tak podobno powiedział Elton John po występie Queenów w 1985, podczas koncertu Live Aid na Wembley. Wiele osób uważa ten koncert za najlepszy w historii muzyki rockowej. Muszę powiedzieć, że... zupełnie się nie zgadzam.

W tamtej fazie kariery Freddie Mercury był bardzo pewny siebie (czy kiedyś nie był?) i muzycznie ukształtowany. Zdaję się jednak, że był to też okres, w którym miewał problemy z niektórymi dźwiękami - głównie z tymi wysokimi. Można to - oczywiście - wybaczyć, bo wiadomo, że w rocku niekoniecznie czystość jest najważniejsza. Na Live Aid atmosfera była wielka, ale muzycznie - to nie był najlepszy Queen i to nie był najlepszy Freddie.

Mercury genialnie wypadał na przełomie lat 70 i 80. To wtedy złapał ogromną pewność siebie na scenie, bawił się głosem, a przy tym doskonale wyciągał każde dźwięki.

Live at Milton Keynes Bowl, 1982 - to według mnie najlepszy czas i najlepszy występ Freddiego i Queenów. Cały koncert można wyszukać na YT, a poniżej wstawiam doskonałe wykonanie piosenki "The Game" z albumu o tej samej nazwie. Wykonanie, oczywiście, właśnie z tego koncertu.

"Open up your mind and let me step inside..."


1 komentarz:

  1. jako "zatwardziały" słuchacz i generalnie fan Queen od lat 24ech polecam montreal 1981- najlepszy koncert queen pod wzgledem mozliwosci glosowych freddiego... za kazdym razem gdy do niego wracam na usta cisnie mi sie tylko jedno słowo....Legen...wait for it....dary...LEGENDARY ;)

    OdpowiedzUsuń